Nagle z Puszczy Piskiej wybiega z wrzaskiem gromada brodatych, ubranych w skóry wojowników z maczugami, dzidami i tarczami. Napadają na niczemu winnych turystów i wsadzają ich do uplecionej z patyków klatki. Straszne? Raczej niesamowicie śmieszne, wszak to XXI-wieczni Galindowie pod wodzą Izegusa II czyli Cezarego Kubackiego, który odnalazł legendy zamieszkującego niegdyś Mazury ludu Galindów i wskrzesił je we współczesnym świecie w swojej Galindii – krainie wypoczynku i przygód usytuowanej 17 km na południe od Mikołajek (drogą przez Bobrówkę i Iznoty).
Oprócz napadu Galindów można tam wziąć udział w okraszonych tajemniczymi opowieściami biesiadach w grotach albo w Sali Bursztynowej bądź w Sali Perkuna, można też wybrać się na spotkanie z szamankami i wróżbitkami, które przy płonących pochodniach przepowiadają wyłącznie dobrą przyszłość, na wyprawę łodziami po bursztyn, archaiczne polowanie na Dzikiego Dzika Galindów, pozorowane walki międzyplemienne i wiele innych atrakcji, które gości Galindii wprawiają w zdumienie połączone z najczystszą radością.
Cennik "galindowych" imprez:
Historyczna kraina na bursztynowym szlaku, która odrębnością cieszyła się mniej więcej od V do XIII wieku. Galindowie wprawdzie “zginęli” w mrokach dziejów, jednak ich kultura wciąż jest żywa, o co dbają gospodarze ośrodka. W rozbudowanej ofercie historycznej m.in. rejsy tradycyjnymi łodziami, walki, płukanie bursztynu, biesiady, czy średniowieczne rzemiosła.